We wtorek udaliśmy się na zamek Sloup. Droga na zamek wiodła przez góry, lasy i skały, a po drodze mieliśmy dużo atrakcji. Pierwszy przystanek to zwiedzanie skalnej osady. Było tam całe mnóstwo kamiennych zakamarków, labiryntów i przejść. Znajdowała się tam również scena, która posłużyła nam do prezentacji artystycznych. Uczniowie z poszczególnych szkół śpiewali piosenki i grali w gry w mieszanych grupach. Później ruszyliśmy w górę, gdzie czekał na nas punkt widokowy ze wspaniałym widokiem na zamek i okolice. Z góry udaliśmy się w kierunku zamku zaliczając po drodze niezwykłą leśną huśtawkę, która spowodowała u niektórych osób nagły przypływ energii.
Żeby uczestnicy wyjazdu nie zapomnieli o szkole, w kolejny dzień zostali zaproszeni na lekcje języka czeskiego, angielskiego, matematyki i techniki, gdzie mogli porównać sposób prowadzenia zajęć.
W czwartek pobudka już o 6.00, żeby zdążyć jeszcze zjeść śniadanie, bo czekał nas wyjazd do Pragi. Po dwugodzinnej jeździe dotarliśmy pod praski zamek, skąd rozpoczęliśmy zwiedzanie Pragi. Na zamku odwiedziliśmy takie miejsca jak Katedra św. Wita, Bazylika św. Jerzego, targ zamkowy, Złota Uliczka, a także byliśmy świadkami zmiany warty. Stamtąd udaliśmy się na Plac Staromiejski, gdzie m. in. mogliśmy zobaczyć najbardziej znany zegar w Czechach - Orloj. Ostatnim punktem wycieczki był Plac św. Wacława.
W piątek po śniadaniu ostatnie zakupy - komu zostały jeszcze korony, to chciał kupić jeszcze czeskie specjały - i wyruszyliśmy w drogę powrotną.